Kot na receptę
Naukowcy i naukowczynie dostarczają coraz więcej danych na temat tego, że kontakt z kotem ma pozytywny wpływ na jego opiekuna_kę. W niemieckim badaniu, w którym wzięło udział około dziesięciu tysięcy osób, zapytano o posiadanie zwierzęcia, a także o różne wskaźniki stanu zdrowia. Ten sam pomiar powtórzono po pięciu latach i okazało się, że osoby, które żyły z kotem lub innym zwierzęciem domowym przez cały ten okres, zgłosiły się do lekarza_rki najmniej razy. Ci badani i te badane, którzy_re nabyli_ły lub zaadaptowali_ły zwierzę w ciągu pięciu lat, też rzadziej korzystali_ły z pomocy medycznej niż osoby nieposiadające zwierząt. Osoby, które mają kontakt z kotami, zażywają mniej leków na serce czy sen, a po wystąpieniu zawału serca i choroby wieńcowej mają znacznie wyższy współczynnik przeżywalności niż ci, w których domach nie ma zwierząt. Wychowywanie się dzieci z kotem wspiera też ich rozwój empatii, poczucia własnej wartości, sfer poznawczej i społecznej. Dzieci z relacji ze zwierzęciem uczą się też okazywania i przyjmowania uczuć, opiekowania się drugą istotą czy odpowiedzialności.
Obecność kota nie pozostaje bez znaczenia dla naszego zdrowia psychicznego – poprawia samopoczucie, obniża poziom stresu, a ich opiekunowie i opiekunki czują się mniej samotni_e. Osoby z zaburzeniami psychicznymi poddane zooterapii zyskują wiarę we własną skuteczność i własne możliwości i zmniejszają się ich obawy w kontaktach z innymi ludźmi.
A więc… czy mruczenie kota leczy?
Felinoterapia to jedna z metod zooterapii, która polega na terapii z wykorzystaniem kotów. Znamy już dane na temat tego, jak korzystny wpływ na zdrowie i dobrostan człowieka ma kontakt ze zwierzęciem. Pozostaje jednak pytanie, w jaki sposób się to dzieje. Odpowiedź jest bardziej złożona niż się wydaje, jednak badacze i badaczki opisali_ły kilka mechanizmów, które mogą stać za terapeutyczną skutecznością kontaktu ze zwierzętami. Najbardziej intuicyjne oddziaływanie to to afektywne, a więc związane z uczuciami i więzią emocjonalną pomiędzy człowiekiem a kotem. Choć z założenia teoria przywiązania Bowlby'ego dotyczy relacji dziecko-rodzic, to psychologowie_żki postulują, że zwierzę również może pełnić rolę stabilnej bazy, bezpiecznej przystani, a dzięki temu być pomocnym wsparciem w sytuacjach stresowych – tak jak matka dla dziecka. Zwierzę oddziałuje na człowieka też poprzez stymulację psychologiczną. Zabawa z kotem i opieka nad nim stymuluje funkcje poznawcze i zachowania społeczne. Kontakt ten pełni też rolę rekreacyjną, bo nie da się nie śmiać, gdy kot śpi z językiem na wierzchu albo ślizga się po parkiecie, gdy nie wyrabia na zakręcie – co jest ważne i cenne, tym bardziej gdy dana osoba w jakiś sposób cierpi. Warto wspomnieć też o aspekcie psychosomatycznym. Długo zastanawiano się, dlaczego właściciele_ki kotów cechują się lepszym zdrowiem fizycznym. Czy to mruczenie kota albo jego drgania sprawiają, że wzrasta nasza odporność? Nie mamy pewności. Badacze i badaczki proponują, by o relacji pomiędzy posiadaniem kota a zdrowiem fizycznym myśleć jako o związku pośrednim – punktem łączącym te zjawiska jest stres i psychika. Oddziaływanie psychologiczne, które zapewnia kontakt z kotem wpływa na zdrowie psychiczne, a to odbija się na chociażby poziomie przeżywalności po zawale serca opiekunów i opiekunek zwierzęcia.
Ceną tej miłości jest odpowiedzialność
Obecność kota daje człowiekowi mnóstwo miłości, radości, zabawy i wsparcia, ale należy pamiętać, że kot to nie zabawka, która ma spełniać nasze oczekiwania, a żywe zwierzę, za które właściciel_ka ponosi odpowiedzialność. Wiedzą o tym niektórzy_e pacjenci_tki ze skłonnościami samobójczymi, którzy przyznają, że poczucie odpowiedzialności w stosunku do swojego zwierzęcia powstrzymało ich_je przed targnięciem się na swoje życie.
Kot to samodzielne zwierzę, ale to opiekuna_ki zadaniem jest dbać o swojego futrzanego podopiecznego – o jego bezpieczeństwo, zdrowie, leczenie, badania i ogólny dobrostan. Warto, by każdy opiekun i każda opiekunka wiedzieli, w jaki sposób dobrze zajmować się swoim zwierzęciem. Kastracja i sterylizacja to zabiegi, które zapobiegają nadpopulacji kotów, a także zmniejszają lub eliminują ryzyko chorób związanych z układem rozrodczym. Najbezpieczniejszy kot to ten, który nie wychodzi samopas z domu, a gdy postanowi skoczyć za motylkiem z parapetu, zatrzyma go siatka zamontowana w oknie. Najzdrowszy jest ten, którego właściciel_ka pamięta o badaniach kontrolnych swojego pupila, karmi go zdrową, wysokomięsną karmą, a także zapewnia leczenie ewentualnych chorób. Najszczęśliwszy z kolei jest taki kot, który ma zapewnioną aktywność, własną przestrzeń, drapaki, zabawy. Może się wydawać, że to bardzo dużo, ale przynajmniej w ten sposób możemy się odwdzięczyć kotom za wszystkie korzyści, które wynikają z kontaktu z nimi!
Jeśli chcesz zostać opiekunem lub opiekunką kota, możesz go przygarnąć, adoptować z fundacji lub – jeśli zależy ci na rasowym kocie – zakupić z dobrej, sprawdzonej hodowli. Należy pamiętać, że kot może żyć nawet dwadzieścia lat, więc jeśli nie czujesz, że to dla ciebie dobry czas na taką decyzję, możesz rozważyć opcję zostania domem tymczasowym. W Warszawie bardzo odpowiedzialnie działa i pomaga fundacja JOKOT, w której jestem wolontariuszką. Może zaadoptujesz od nich kota? ❤️
Śmieszne koty w internecie
Omijając temat odpowiedzialności, Jessica Gall Myrick zainteresowała się badawczo tematem… filmików ze słodkimi kotami w internecie (które oglądamy często właśnie wtedy, gdy unikamy odpowiedzialności za wykonanie danego zadania i prokrastynujemy). Zastanawiała się, jak oglądanie kota z chlebem na głowie wpływa na nasze emocje i samopoczucie. Okazało się, że taki seans śmiesznych filmików z kotem w roli głównej sprawia, że badani i badane byli_ły bardziej energiczni_e, czuli się bardziej pozytywnie niż wcześniej. Mieli też w sobie mniej trudnych emocji – niepokoju, irytacji i smutku. W badaniu odnotowano też, że osoby te często oglądają koty w pracy lub podczas nauki, co rodzi poczucie winy z powodu odkładania zadania na później. Myrick przypuszcza, że przyjemność i emocjonalna korzyść, którą niesie ze sobą oglądanie uroczych kotów, koniec końców może pomóc osobom oglądającym je zmotywować się do pracy i zebrać siły do trudniejszych zadań. Czy TikTok z turlającym się kotem zastąpi mruczenie leżącego przy człowieku pupila, z którym ma więź emocjonalną? Nie wydaje mi się. Ale nawet jeśli dla chwili radości i zmniejszenia niepokoju – zawsze można pooglądać kotki w internecie.
Data dodania: 07/08/2022
Data aktualizacji: 16/08/2022