Co to jest preejakulat?
To śliska, bezbarwna wydzielina wydobywająca się z penisa w czasie pobudzenia seksualnego, zanim dojdzie do pełnego wytrysku nasienia. Płyn ten produkowany jest między innymi przez męskie gruczoły opuszkowo-cewkowe – parzysty narząd wielkości ziarna grochu, który znajduje się poniżej gruczołu krokowego.
Funkcje preejakulatu:
- zobojętnienie kwaśnego, zabójczego dla plemników odczynu moczu w cewce moczowej
- nawilżenie – płyn preejakulacyjny to taki „naturalny lubrykant”
Czy preejakulat może zawierać plemniki?
Wciąż za mało jest dostatecznie pogłębionych badań, których wyniki byłyby zgodne. Kilka spośród nich daje jednak odpowiedź: tak, preejakulat może zawierać plemniki.
Więcej o plemnikach przeczytasz w naszym artykule: Ile żyją plemniki?
Hull York Medical School w 2010 roku przeprowadziło doświadczenie, w którym na oddziale in vitro pobrano od wolontariuszy kilka próbek z płynem preejakulacyjnym.
Spośród 27 próbek:
- 11 (41%) zawierało żywe plemniki,
- 10 z nich (37%) część plemników była ruchliwa.
Istotnym spostrzeżeniem było również to, że konsekwentnie albo wszystkie próbki testowanego zawierały żywe plemniki, albo żadna z nich.
Wcześniejsze badania na obecność plemników w preejakulacie albo wcale ich nie wykazywały, albo mówiły co najwyżej o „kilku małych grudkach plemników”.
Pracownicy Hull zapytali więc: czy dotychczasowe testy na pewno były dokładne?
Po czym dali uczestnikom swojego badania bardziej szczegółowe instrukcje pobierania próbek, a przede wszystkim przypilnowali, żeby zostały one zweryfikowane nie później niż 2 minuty od ich produkcji, aby uniknąć przeschnięcia płynu.
W reakcji na 41-procentowy wynik obecności plemników w preejakulacie sugerowano, że na pewno są one pozostałością z poprzedniego wytrysku. Jednak badacze z HYMS zaznaczali, że osoby badane zostały poproszone o wielokrotne oddawanie moczu w celu wypłukania i oczyszczenia cewki moczowej.
Oznacza to, że plemniki obecne w preejakulacie były tymi „nowymi”. Naukowcy doszli więc do wniosku: preejakulat może zawierać pewną liczbę plemników zdolnych do zapłodnienia komórki jajowej.
Jak sprawdzić, czy preejakulat zawiera plemniki?
Nie ma takiej możliwości. Lekarze kierują jedynie na badanie nasienia (spermy), w celu stwierdzenia liczby plemników – ale nie znaleźliśmy żadnych możliwości badania preejakulatu, dostępnych w polskich laboratoriach.
Preejakulat a ciąża
Ryzyko ciąży w przypadku przedostania się preejakulatu do pochwy istnieje – ale jest bardzo niskie.
Badacze z Bostonu wykonali jedno proste obliczenie, żeby nam to udowodnić: przeciętny wytrysk ma około 100 milionów plemników na mililitr, z czego około 10 milionów plemników przechodzi przez śluz szyjkowy, około 1 miliona dociera do górnej części dróg macicy, a tylko około 100 000 plemników dociera do jajowodów.
Trzymając się obliczeń, można więc stwierdzić, że w przypadku niewielkiej zawartości plemników w płynie preejakulacyjnym, jedynie kilka spośród tych ruchliwych dotarłoby do jajowodów.
Przecież do zapłodnienia wystarczy tylko jeden żywy plemnik! No i plusik, macie rację :) Porównajmy jednak częstotliwość zajścia w ten sposób w ciążę do trafienia szóstki w lotka. Zdarza się, ale nielicznym.
Preejakulat a stosunek przerywany
Najprościej mówiąc, stosunek przerywany polega na wysunięciu penisa z pochwy, zanim dojdzie do pełnego wytrysku nasienia.
Przy czym „zanim” nie oznacza „tuż przed” szczytowaniem, a raczej moment, w którym dana osoba czuje, że wytrysk powoli się zbliża. W praktyce wcale nie jest łatwe zadanie. W trakcie silnego podniecenia seksualnego ciężko bowiem o pełną samokontrolę i idealny refleks.
Stosunek przerywany nigdy nie daje 100% pewności – bo przecież może się zdarzyć tak, że jedynie część spermy wyląduje na zewnątrz, a pozostała ilość dostanie się do pochwy. Dlatego nie jest metodą antykoncepcji. Więcej na temat antykoncepcji (i jej faktycznych metodach zapobiegania ciąży). Stosunek przerywany w dni niepłodne stwarza najmniejsze ryzyko ciąży. Natomiast, jeśli nie planujesz z partnerką_em dziecka – używaj zabezpieczeń, np. prezerwatyw, bo stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcji!
Jeśli jednak rozważasz z partnerem_rką stosunki przerywane, zastanówcie się, co oznaczałaby dla Was potencjalna ciąża. A zanim do czegokolwiek dojdzie, dla wspólnego bezpieczeństwa możecie poddać się testom na choroby przenoszone drogą płciową.
Preejakulat a choroby przenoszone drogą płciową
Podczas obserwacji płynu preejakulacyjnego naukowcy z Hull bardziej niż na ryzyko niechcianej ciąży zwracają uwagę na inny problem.
W badaniach przeprowadzonych w Bostonie i Nowym Jorku zebrali próbki płynu przed wytryskiem od osób z seropozytywnością i seronegatywnością, aby ustalić, czy wirus HIV jest obecny w preejakulacie.
Wyniki wykazały, że próbki 6 z 9 dawców z seropozytywnością z Bostonu oraz 6 z 14 z Nowego Jorku zawierały makrofagi i limfocyty CD4, co potwierdza obecność HIV w preejakulacie. W związku z tym naukowcy tłumaczą, że ryzyko przeniesienia choroby wenerycznej może być wyższe niż zajścia w ciążę. Pamiętaj – prezerwatywy to nie tylko metoda antykoncepcji. To również środek ochronny przed zarażeniem się chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Nie wahaj się dopytać swojego lekarza_rkę o szczegóły na temat bezpieczeństwa seksualnego.
Data dodania: 14/08/2022
Data aktualizacji: 14/08/2022