Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) może objawiać się na różne sposoby – ból brzucha, nabrzmiałe piersi, wahania nastrojów czy nagła ochota na kanapkę z ogórkiem, chipsy i czekoladę to tylko niektóre z nich. Kolejną przypadłością dotyczącą okresu, mniej chętnie wymienianą, a jednocześnie dotykającą wiele osób i kobiet, jest biegunka.
Jednak jakiegoś powodu rzadko (dobór słów nieprzypadkowy ;)) przy temacie miesiączki mówi się o problemach jelitowych. No dobra – nie „z jakiegoś powodu”. Znamy powód: wydalanie to po prostu nie jest najseksowniejszy temat na świecie. No i oczywiście – w naszej pięknej patriarchalnej rzeczywistości dziewczynki nie puszczają bąków ani nie robią kupy, wiadomka. Okresu też nie mają, a przynajmniej w „te dni” się z nim „nie obnoszą”. To ta sama rzeczywistość, w której pełno jest reklam produktów do higieny intymnej, gdzie kobieta tańczy na plaży w białej, zwiewnej sukience, a zamiast krwi z macicy mamy podejrzany błękitny płyn. Trudno brać te informacje na poważnie, a mimo to gdzieś tam, w środku, mimowolnie odczuwamy wstyd.
Chyba nie muszę mówić, że w czasie okresu masz prawo krwawić na czerwono, nie czuć się lekko i rześko, pokłócić się ze swoimi jelitami, słowem – być po prostu człowiekiem?
Bóle brzucha w czasie okresu – przyczyny, czyli co ten żołądek
Warto pamiętać, że nasz cykl menstruacyjny i układ pokarmowy są ze sobą ściśle powiązane. Nic więc dziwnego, że wahania hormonalne mają bezpośredni wpływ na to, jak często odwiedzamy toaletę przed miesiączką lub w jej trakcie.
Jak już pewnie zauważyłaś_eś, oznaki napięcia przedmiesiączkowego mogą pojawić się nawet do 2 tygodni przed okresem i trwać do tygodnia po rozpoczęciu miesiączki. Wiem – beznadziejnie sobie to natura wymyśliła. Wychodzi na to, że niemal przez cały miesiąc jesteśmy narażone_eni na masę niepotrzebnego bólu tylko dlatego, że… mamy macicę i jajniki. Być może znajdziesz nieco pocieszenia w fakcie, że siedzimy (tak, znowu żart słowny) w tym razem. Biegunka przed okresem? Bóle żołądka? Zaparcia? Gazy? Pamiętaj – nie jesteś sama_sam.
Podczas miesiączki można zaobserwować różnice w poziomach progesteronu i estrogenu. Ich receptory znajdują się w przewodzie pokarmowym, więc to całkowicie naturalne, że wyczuwa on i reaguje na zachodzące zmiany.
Nie tylko hormony są odpowiedzialne za nasze rewolucje żołądkowe. Kolejną ich przyczyną może być zwiększona ilość prostaglandyn, czyli substancji prozapalnych. Wpływają one na kurczenie się mięśni gładkich macicy (dlatego tak boli). Jeśli prostaglandyn jest zbyt dużo, istnieje ryzyko, że przedostaną się do krwiobiegu i sąsiednich mięśni wyściełających jelita – i tutaj znowu mamy skurcze, no i biegunka gotowa.
Czy jesteś w grupie ryzyka?
Przed miesiączką i w jej trakcie nasz układ trawienny ma zwiększoną tendencję do popadania w skrajności. Nie chodzi tylko o biegunkę. Mogą towarzyszyć nam także bóle brzucha, wzdęcia, gazy, zaparcia, nudności czy wymioty.
To nie tak, że wszystkie osoby doświadczają tego typu okresowych dolegliwości. Jeżeli jednak na co dzień Twoje jelita są wyjątkowo wrażliwe, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że przed pierwszymi dniami krwawienia, a także podczas menstruacji objawy się nasilą.
O innych dolegliwościach okresowych dowiesz się z naszego artykułu: wszystkie możliwe objawy okresu.
Jak złagodzić objawy?
Pewnie wszystkie pytania, które Ci teraz przychodzą do głowy, dotyczą profilaktyki. Rozumiem to – bąki, zaparcia czy biegunka w czasie miesiączki nie są chyba na niczyjej liście marzeń.
Jakby sam fakt powracającego krwawienia nie wystarczył…
Proszę, nie zabijaj posłańca, ale… jeżeli nie stosujesz antykoncepcji hormonalnej i doświadczasz cyklicznych dolegliwości żołądkowo-jelitowych, pozbycie się ich może okazać się zadaniem bardzo trudnym, a niejednokrotnie – wręcz nieosiągalnym.
Jest jednak kilka sposobów, które – nawet jeśli nie usuną całkowicie problemu – pomogą złagodzić objawy.
Zwiększone spożycie błonnika i wody
Jeżeli przed okresem cierpisz na bolesne zaparcia, spróbuj zwiększyć spożycie pokarmów bogatych w błonnik w drugiej połowie cyklu. Świetnie sprawdzą się tutaj na przykład suszone śliwki, które – taka ciekawostka – zawierają aż siedem razy więcej błonnika niż te świeże. Nie zapominaj też o regularnym nawadnianiu, które pomoże Ci w walce ze wzdęciami. Zdrowa dieta to podstawa – czy nie uczyli nas tego już w przedszkolu? Nie katuj się jednak, gdy w ramach przedokresowej zachcianki skusisz się na czekoladowy batonik lub trzy. A to dlatego, że…
Unikanie stresu
…negatywne uczucia, takie jak stres czy niepokój, również mogą rozregulować pracę naszego żołądka i wywołać ból, zaparcia czy biegunkę. Jak temu zaradzić, poza batonikiem? ;) Otóż ćwiczenia poprawnego oddychania, joga, medytacja, masaż, a czasem choćby nawet – wyobraź sobie – odpuszczenie i okazanie empatii samej_emu sobie naprawdę mogą zdziałać cuda!
Aktywność fizyczna w czasie miesiączki
Pamiętaj – podobnie jak woda, ruch to Twój przyjaciel. Nie, nie musisz od razu wyciskać siódmych potów na siłowni ani krztusić się przy kolejnym przebytym kilometrze. To raczej nie będzie dobre dla Twojego biednego brzucha. Spacer czy lekkie ćwiczenia w domu lub na świeżym powietrzu też będą zupełnie okej.
Ograniczenie spożycia kofeiny
Być może stwierdzisz, że jestem potworem – i wierz mi, zrozumiem to. Niemniej trudno kłócić się z faktami – kofeina jest naturalnym środkiem przeczyszczającym. Dlatego też w sytuacji, gdy wraz z rozpoczęciem miesiączki często towarzyszy Ci biegunka, zastanów się poważnie nad zamianą czarnej herbaty na zieloną oraz ograniczeniem ilości wypijanej dziennie kawy. Warto również zastosować podobną praktykę w przypadku alkoholu, cukru i soli – przynajmniej w okolicach okresu.
Monitorowanie wypróżnień
Podejrzewam, że masz pojęcie, kiedy mniej więcej możesz spodziewać się kolejnej miesiączki. Być może zapisujesz zmiany gdzieś w kalendarzu lub korzystasz z aplikacji mobilnej. Jeżeli kwestia biegunki czy zaparć Cię dotyczy, zastanów się nad monitorowaniem również tej sfery swojego życia. Kontrolowanie objawów pozwoli Ci na rozpoznanie pewnych schematów (na przykład co szkodzi, a co pomaga), a także odpowiednie przygotowanie z większym wyprzedzeniem.
Doustne środki antykoncepcyjne (ostateczna ostateczność!)
Jak przed chwilką wspomniałam, działanie niektórych tabletek antykoncepcyjnych może znacznie ograniczyć dolegliwości, o których tutaj mowa. Przez cały miesiąc uwalniają one stałą dawkę estrogenu i progesteronu, kontrolując poziom hormonów, a – jak już wiemy – to właśnie one są głównym sprawcą całego toaletowego zamieszania. Więcej o tabletkach dowiesz się tu: tabletki antykoncepcyjne a okres - fakty i mity!
Stosowanie antykoncepcji hormonalnej tylko z powodu problemów z układem pokarmowym nie jest jednak zalecane. W razie wątpliwości najlepiej skonsultować się bezpośrednio z lekarzem. Warto również wcześniej wypróbować naturalne sposoby, które nie wymagają ingerencji w nasze hormony.
O innych metodach antykoncepcji dowiedz się z naszych artykułów: Wszystkie metody antykoncepcji oraz Tabletka "dzień po".
Kiedy się niepokoić?
Mała przypominajka: każde ciało jest nieco inne. Zmiany w naszym organizmie są zupełnie normalne i zdrowe, wiele z nich zupełnie nie wymaga interwencji lekarskiej. Możesz jednak monitorować swoje toaletowe zwyczaje – pozwoli Ci to na przewidywanie ewentualnych problemów żołądkowych, a także uczuli na różne anomalie. W przypadku zauważenia czegoś wyjątkowo specyficznego, co wzbudza Twój niepokój i/lub znacznie utrudnia normalne funkcjonowanie, warto umówić się do ginekologa na konsultację.
I na koniec – cykliczne problemy żołądkowo-jelitowe są frustrujące, to prawda, ale pamiętajmy, że na szczęście również tymczasowe.
P.S.: Jak wiemy, ludzie dzielą się na dwa rodzaje – tych, których bawią żarty o kupie, i tych, których niekoniecznie. Moja przyjaciółka należy do pierwszego teamu. To od niej dowiedziałam się o skali bristolskiej, „najfajniejszej skali w świecie nauki”, jak to określiła. To klasyfikacja ludzkiego kału z podziałem na siedem typów, w zależności od kształtu i konsystencji (zainteresowanym polecam wygooglować).
Data dodania: 05/08/2022
Data aktualizacji: 12/08/2022