Czym jest dziewictwo?
Dziewictwo jest dla każdego czymś innym. Bardzo często słychać definicje typu: „stan przed inicjacją seksualną”, „czas przed pierwszym stosunkiem” i tak dalej. No dobrze, ale w takim razie jak w ogóle rozumiemy stosunek? Padają głosy, że to wprowadzenie penisa do pochwy – jednak co z parami jednopłciowymi? Co z osobami uprawiającymi petting, który przecież jest równie intymną czynnością? A seks oralny?
No właśnie. O dziewictwo spytałam też moich znajomych:
P., 29 lat
„Dziewictwo nie było (i nie jest) dla mnie jakimś ważnym konstruktem, ale dla moich koleżanek już tak – całe liceum to był temat numer 1 naszych wszystkich poszkolnych spotkań. Gdy już znalazłam odpowiedniego partnera, nie robiliśmy z seksu wielkiego halo. Nie czułam, że oddaję mu największy skarb życia (lol). Dziewictwo pożegnałam niezdarnie, ale czule i bez sentymentów”.
D., 30 lat
„Dla mnie dziewictwo to stan pierwotny każdego człowieka, który przeszedł dojrzewanie płciowe, a który jeszcze nie rozpoczął współżycia seksualnego”.
P., 26 lat
„Uważam, że dziewictwo nikogo nie identyfikuje, nigdy nie oceniałam siebie i innych przez jego pryzmat. Niestety wiele osób patrzy na to stereotypowo i uważa, że bycie dziewicą to coś wstydliwego. Dla mnie jest to kwestia czysto biologiczna, do której podchodzę spokojnie, bez presji czasu i otoczenia”.
Czy utrata dziewictwa to coś złego?
Sam fakt – nie. Nazewnictwo – owszem. „Tracenie dziewictwa” (czy „cnoty” – brrr, Ty też aż się wzdrygasz na to słowo?) ma zdecydowanie negatywny wydźwięk. Bo spójrz – stracić można bliską osobę, wiarę w siebie, nadzieję, oszczędności, pracę… Nic przyjemnego. Nie bez powodu dziewictwo w naszej kulturze się „traci”. Pochwala się czystość, a w momencie jej „straty” ktoś zaczyna być postrzegany jako niepełny, z ubytkiem, zbrukany, a nawet niegodny szacunku – i to najczęściej dotyczy kobiet.
Dlatego tak ważne jest normalizowanie seksualności kobiet, mówienie o niej jako o czymś zupełnie naturalnym i… pięknym. Zresztą właśnie dzięki rozmowie i otwartym komunikatom możemy zdekonstruować pojęcie dziewictwa i – co za tym idzie – odrzucić „błonę dziewiczą” w dyskursie (o tym już za moment!).
Więcej poczytasz w artykule „Pozbądźmy się dziewictwa!”.
Czy dziewictwo ma coś wspólnego z błoną dziewiczą*?
Stan Twojego hymenu nie świadczy o tym, czy jesteś dziewicą, czy nie. I zapomnij o przerażającej perspektywie rozrywania czy przebijania czegokolwiek w Twoim ciele – błonę można co najwyżej rozciągnąć, tak jak robią to Twoje mięśnie albo kot po długiej drzemce.
Po pierwsze tak naprawdę niezwykle rzadko zdarza się, żeby błona całkowicie blokowała ujście pochwy i wymagała perforacji – jeśli jednak zaistnieje taka konieczność, wskazana jest konsultacja z ginekologiem_żką, ponieważ krew menstruacyjna potrzebuje wypływać na zewnątrz.
Po drugie hymen w przeważającej liczbie przypadków już od początku ma w sobie „dziurę”. Może ona przyjmować kształt małego, półksiężycowatego otworu, większego otworu lub nawet kilku otworów o różnych rozmiarach. To bardzo elastyczny fałd śluzówki macicy, który rozciąga się w różnych okolicznościach – na przykład podczas masturbacji, ale też badania ginekologicznego, jazdy konnej czy na rowerze (czyli sytuacjach pozbawionych jakiegokolwiek zabarwienia seksualnego).
O budowie i funkcji hymenu poopowiadała już co nieco moja koleżanka, Mika. Zajrzyj tu: „Błona dziewicza, czyli hymen w pytaniach i odpowiedziach”.
* Tfu, tfu! Nie błoną dziewiczą, a hymenem. Czemu preferuję to sformułowanie? Ano dlatego, że błona dziewicza nijak się ma do dziewictwa, jakkolwiek by je rozumieć. Wiele osób myśli, że błona w całości zakrywa wejście do pochwy, a w momencie inicjacji seksualnej (wprowadzenia penisa, palca czy dildo) zostaje przerwana. Jest to jednak bardzo zbrutalizowana i przekłamana wizja rzeczywistości!
Czy tampon może przebić błonę?
Zdarza się, że przy zbyt szybkim wprowadzeniu tamponu do pochwy lub zrobieniu tego na siłę w wyniku naruszenia (nie przebicia) błony pojawiają się mała ilość krwi i dyskomfort. Dlatego istotne jest, by robić to stopniowo, z wyczuciem i dużą dozą luzu. Twoje ciało może potrzebować czasu. I to jest okej.
Powinno się więc zachować delikatność; aplikując tampon – by umożliwić mu wsunięcie się do środka – jedynie rozszerzasz, a nie przebijasz otwór przy ujściu pochwy (albo otwór już i tak będzie na tyle szeroki, że rozciąganie wcale nie będzie konieczne). Tyle.
Jakie tampony dla dziewic będą najlepsze?
Wiemy już, że „dziewica” to pojęcie względne i, nomen omen, naciągane :) Czy w takim razie istnieją specjalne tampony dla dziewic? Otóż nie. Tampony dostępne na rynku nie są dostosowywane do tego, w jakim stanie jest czyjś hymen, tylko do tego, jak obfity jest okres (więcej na temat doboru właściwego rozmiaru tamponu dowiesz się TUTAJ). Dlatego osoby przed inicjacją seksualną powinny obserwować swoje krwawienie w trakcie cyklu i na tej podstawie wybierać tampony w rozmiarze mini, regular lub super.
Zajrzyj też do naszych artykułów: jak wyjąć tampon oraz tampon a siku.
Jaki tampon dla dziewicy?
Tampony mini – dla dziewic w sam raz. Dlaczego? Jak pisałam wyżej, mały rozmiar to małe ryzyko naruszenia hymenu przy pierwszych podejściach i większy komfort na początek. Taki tampon tylko nieznacznie (jeśli w ogóle) rozciągnie błonę, bo łatwiej jest go zaaplikować do pochwy.
Wybierz bezpieczne tampony bezzapachowe. Twoja pochwa nie potrzebuje perfum, tylko nieszkodliwych materiałów chłonących krew menstruacyjną, dających pewność i delikatność. Dodatki zapachowe mogą zaburzać pH pochwy, powodować podrażnienia, infekcje i reakcje alergiczne. Wystrzegaj się ich, czytając uważnie składy produktów, w które się zaopatrujesz.
Możesz dojść do wniosku, że niezłym pomysłem będą tampony z aplikatorem, dla dziewic i młodych osób zwłaszcza – w końcu aplikator ma upraszczać sprawę, prawda? Zachęcam jednak do eksplorowania swojego ciała poprzez kontakt bezpośredni, z użyciem palców. Dzięki temu wyczujesz strukturę swojej pochwy, poznasz jej fakturę, wielkość, nawet zapach. Co ważne, nie ma w tym nic złego; to część ciała jak każda inna i oswajanie się z nią pozwoli Ci monitorować na bieżąco, czy wszystko jest w porządku.
Egzamin z dziewictwa
Dziewica a tampony? Teraz wiesz już, że jedno wcale nie koliduje z drugim. Spokojnie możesz je stosować i nie martwić się o swoje dziewictwo – Twój hymen wcale nie wskazuje na to, czy uprawiałaś_eś już seks, czy nie.
Co prawda, faktem jest, że często bierze się pod uwagę stan błony, kiedy na przykład osoba po napaści seksualnej zgłasza się na obdukcję. Ma on znaczenie także wtedy, kiedy testuje się daną osobę pod kątem jej dziewictwa. (Kojarzysz przypadek córki rapera T.I.? W 2019 roku wyszło na jaw, że regularnie zabierał 18-latkę do ginekologa, by kontrolować jej błonę; sic!) Według badań Forensic Medicine Unit w londyńskiej St George’s Hospital Medical School wcale nie jest to jednak jednoznaczny wskaźnik. Wręcz przeciwnie; bardzo często takie testy podszyte są uprzedzeniami płciowymi, brakiem wiedzy i patriarchalnym stosunkiem do kobiet.
A jeszcze więcej o tamponach dowiesz się z naszych tekstów: Jak długo trzymać tampon? oraz Dlaczego tampon przecieka?
- Are Scented Tampons and Pads Bad for You?, „Health Essentials”, https://health.clevelandclinic.org/are-scented-tampons-and-pads-bad-for-you/ [dostęp z dn. 07.06.2022].
- F.A. Goodyear-Smith, T.M. Laidlaw, Can tampon use cause hymen changes in girls who have not had sexual intercourse? A review of the literature, „Forensic Science International” 1998, vol. 94, i. 1-2, p. 147-153,
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/9670493/
- https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/9670493/ [dostęp z dn. 07.06.2022].
- If I use a tampon, will it take away my virginity?, „Growing & Developing Healthy Relationships”, https://gdhr.wa.gov.au/-/do-tampons-take-away-someone-s-virginity- [dostęp z dn. 07.06.2022].
- R. Mishori, H. Ferdowsian, K. Naimer et al., The little tissue that couldn’t – dispelling myths about the Hymen’s role in determining sexual history and assault, „Reproductive Health” 2019, vol. 16, p. 74, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6547601/ [dostęp z dn. 07.06.2022].
- D.J. Rogers, M. Stark, The hymen is not necessarily torn after sexual intercourse, „The BMJ” 1998, vol. 317, i. 7155, p. 414, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1113684/ [dostęp z dn. 07.06.2022].
- J. Schaffir, The Hymen’s Tale: Myths and facts about the hymen, „Ohio State Health & Discovery”, https://health.osu.edu/health/sexual-health/myths-and-facts-about-hymen [dostęp z dn. 07.06.2022].
- Virginity, „Planned Parenthood”, https://www.plannedparenthood.org/learn/teens/sex/virginity [dostęp z dn. 07.06.2022].
Data dodania: 15/08/2022
Data aktualizacji: 15/08/2022