Każdego miesiąca, u osób menstruujących (zakładając, że nie zachodzą w ciążę) dochodzi do złuszczenia nadprogramowych warstw błony śluzowej macicy. Oprócz głównego scenariusza – cyklu miesiączkowego, mamy do czynienia z pobocznymi wątkami, czyli często spontanicznymi i różnorodnymi reakcjami organizmu na zachodzące w nim zmiany. Chyba wiecie, do czego zmierzam? ;)
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Życzę wszystkim menstruującym osobom, aby PMS faktycznie wyglądał tak, jak często mamy w zwyczaju przedstawiać go w nieco „ugrzecznionej” wersji. Wiecie, kocyk, jakaś komedia romantyczna i tabliczka czekolady…
W rzeczywistości towarzyszą mu zarówno objawy somatyczne, jak i behawioralne – oczywiście nie jest powiedziane, że wszystkie muszą wystąpić albo że każdy z nich możemy z marszu przypisać dla PMS. Zazwyczaj pojawia się on w fazie lutealnej cyklu menstruacyjnego, jego objawy „odpuszczają” zaś na początku fazy folikularnej. Z mojego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że objawy PMS czasami dokuczają mi nawet na kilkanaście dni przed planowaną miesiączką, a czasami w ogóle się nie pojawiają.
Wariacje na temat hormonów
Centrum dowodzenia i mózg całej menstruacyjnej operacji stanowi oś podwzgórze-przysadka-jajniki. Ich wzajemne relacje różnią się w przebiegu cyklu.
Objawy związane z napięciem przedmiesiączkowym łączone są ze zmiennym poziomem hormonów płciowych. Poziom estrogenów (które w fazie folikularnej odpowiadają za dobre samopoczucie) spada, zaś progesteron rośnie - a to on odpowiedzialny jest za większość tych nieprzyjemnych dolegliwości.
Aby zaprowadzić pewien porządek w naszej przeprawie przez pre-okresowe “uroki” – podzielimy je na grupy najczęstszych dolegliwości związanych właśnie z objawami okresu.
Na pierwszy ogień idą dolegliwości bólowe. Potrafią skutecznie uniemożliwić normalne funkcjonowanie i często wymagają cięższego arsenału (czytaj: leków przeciwbólowych). Co je powoduje?
Ból podbrzusza - pierwotny czy wtórny?
Najbardziej charakterystyczne dla menstruacji – uciążliwe i niekiedy bardzo bolesne skurcze.
Bóle podbrzusza w trakcie zespołu napięcia przedmiesiączkowego mogą być związane ze zwiększoną produkcją i stężeniem prostaglandyn. Takie dolegliwości nazywamy bólami pierwotnymi. Prostaglandyny to hormony tkankowe, które m.in. warunkują powstawanie stanów zapalnych w organizmie. Istnieje ich kilkanaście rodzajów, a w zależności od miejsca ich powstania mogą pełnić różne funkcje. W przypadku macicy, prostaglandyny pobudzają jej mięsień do skurczów. Bardzo ważny jest także mechanizm kurczenia się tętnic spiralnych, które odpowiadały za wzrost endometrium.
Ból podbrzusza może wynikać także z innych, towarzyszących anomalii czy schorzeń – klasyfikuje się go wówczas jako ból wtórny. Wahania hormonalne są wtedy katalizatorem i mogą wzmagać symptomy konkretnych jednostek chorobowych.
Pamiętaj, że ból podbrzusza mogą potęgować także mięśniaki macicy i inne łagodne zmiany w obrębie narządów rodnych, endometrioza czy nieprawidłowości anatomiczne.
Ból kręgosłupa
Szczególnie charakterystyczne są dolegliwości odcinka lędźwiowego. Skąd te bóle?
Premenstruacyjny ból brzucha (szczególnie, jeśli skurcze są wyjątkowo silne) często promieniuje i skutkuje dyskomfortem właśnie ze strony pleców. Przewlekły ból pleców może pojawić się także w przebiegu endometriozy. W obu przypadkach dolegliwości bólowe związane są z tym, że włókna czuciowe macicy przechodzą m.in. przez nerwy dochodzące go I-III segmentu lędźwiowego rdzenia.
Ból nóg
Bóle pleców, przez sąsiedztwo nerwów w splocie lędźwiowym, mogą promieniować dalej, na uda i łydki.
Jest to w jakiś sposób naturalna konsekwencja wysokiego stężenia prostaglandyn i wielkiej sieci mięśni, żył i naczyń krwionośnych w naszym ciele.
Podobnie jak w przypadku pleców, przyczyną około okresowego bólu nóg mogą być także endometrioza i zaburzenia pracy jajników.
Ból piersi
Wiele osób skarży się na ból i tkliwość piersi przed menstruacją.
Nawracające bóle piersi to tzw. mastalgia cykliczna. Mechanizm jej występowania związany jest z gromadzeniem płynów pod wpływem hormonów (chodzi konkretnie o receptory estrogenowe i progesteronowe). Innym czynnikiem może być nadmiar prolaktyny, która pośrednio (poprzez zwiększenie właśnie liczby receptorów estrogenowych) również może powodować bóle piersi.
Niekiedy poprzez zaburzenia endokrynologiczne, oprócz samych dolegliwości bólowych, w piersiach mogą pojawić się zgrubienia (mastopatia), wynikające z czasowych zmian i zagęszczeń w tkance gruczołowej. Jeśli guzki samoistnie nie znikną po miesiączce, warto skonsultować sprawę z lekarzem i upewnić się, że ewentualne zmiany mają łagodny charakter.
Dowiedz się więcej o piersiach z naszego artykułu: Budowa i rozwój piersi – biust do przodu!
Bóle głowy
Premenstruacyjny migrenowy ból głowy występuje najczęściej na 2 dni przed i 3 pierwsze dni krwawienia menstruacyjnego. Związane jest to z drastycznym spadkiem poziomu estrogenów, który warunkuje złuszczenie błony śluzowej macicy.
Okresowy bólu głowy mogą nasilać m.in. przyjmowanie doustnej antykoncepcji hormonalnej, menopauza czy ciąża (mówi się, że najbardziej uciążliwy może być w pierwszym trymestrze ciąży).
Kłucie w pochwie
Ból i kłucie w pochwie może zdarzyć się tuż przed lub w trakcie okresu i często nie świadczy o żadnej anomalii. Może być jednak wynikiem infekcji lub zapalenia sromu. Dlatego tak ważne jest dbanie o higienę i używanie odpowiednich środków ochrony przed przeciekaniem - nie tylko w czasie krwawienia.
Jeśli kłucie w pochwie pojawia się w trakcie miesiączki po przebytym porodzie (konkretnie po ewentualnym pęknięciu pochwy lub jej nacięciu), może to być oznaką rozwoju endometriozy w bliźnie. U osób, u których nie pojawiła się jeszcze pierwsza miesiączka, a odczuwają one cykliczne bóle brzucha i pochwy, możliwa jest obecność przegrody pochwy, która nie pozwala na wypływ krwi menstruacyjnej.
Wśród innych dolegliwości, na które skarżą się menstruujące osoby jest m.in suchość pochwy, wynikająca ze zmniejszonej produkcji śluzu szyjkowego. Może to skutkować np. bólem podczas stosunku i spadkiem libido.
Podwyższona temperatura ciała
W trakcie cyklu menstruacyjnego, a konkretnie po owulacji, temperatura ciała wzrasta o około 0,5°C w wyniku zwiększonej produkcji progesteronu. Jest to dość kluczowa wskazówka dla osób planujących zajście w ciążę, które monitorują owulację i uwolnienie komórki jajowej do jajowodów. Więcej o owulacji dowiesz się z naszego innego artykułu tutaj.
Znacznie wyższa temperatura może (choć nie musi) wskazywać na poważniejszą infekcję - wiele osób tuż przed menstruacją odczuwa objawy podobnie do grypy, które ustają wraz z rozpoczęciem krwawienia miesiączkowego.
Spadek temperatury
Temperatura spada zazwyczaj na jeden-dwa dni przed początkiem okresu – spowodowane jest to zanikiem ciałka żółtego i co za tym idzie spadkiem produkcji progesteronu.
Uporczywe objawy przed okresem mogą pochodzić także ze strony układu pokarmowego a także wskazywać na zaburzenia gospodarki wodnej i elektrolitowej.
Biegunka
Wspomniany wcześniej wzrost stężenia prostaglandyn w organizmie może wywoływać nie tylko skurcze macicy, ale także jelit. Może to skutkować szeregiem objawów ze strony przewodu pokarmowego – na przykład biegunką lub zaparciami. Na trawienne rewolucje narażone są szczególnie te osoby, które skarżą się na podobne problemy przez inne towarzyszące im schorzenia i dolegliwości.
Zgaga
Przyczyną zgagi (dolegliwości ze strony przełyku i mostka) jest refluks żołądkowo-przełykowy, czyli cofanie się treści (soków) żołądkowych.
Między przełykiem a żołądkiem znajduje się zwieracz przełyku. Progesteron może spowodować jego rozluźnienie i przedostanie się kwaśnych treści żołądkowych do przełyku.
Obrzęki
Zdarza Ci się, że tuż przed okresem masz wrażenie, że przytyłaś_eś kilka kilogramów?
Uczucie ciężkości, opuchnięcia i okresowe przybranie na wadze wynikają z zatrzymywania wody w organizmie. Powodem ponownie mogą być wahania hormonalne, bardzo ważna jest także dieta i przyjmowanie odpowiedniej ilości płynów.
Tuż przed okresem wiele osób skarży się na pogorszenie stanu cery.
Trądzik
Na trądzik głównie działają androgeny, które dają prawdziwy popis w fazie lutealnej, kiedy to spada poziom estrogenów (odpowiedzialnych za dobre samopoczucie i promienny wygląd w fazie folikularnej). Niekiedy skutkuje to zwiększonym wydzielaniem sebum przez gruczoły łojowe. Zbyt duża jego ilość może powodować zatykanie porów i powstawanie wyprysków, a także stany zapalne skóry.
Ostatnie nieprzyjemne dolegliwości, którym się przyjrzymy, to te dotyczące ogólnego samopoczucia oraz objawy behawioralne.
PMDD
„Zespół napięcia przedmiesiączkowego razy milion”
Przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne (PMDD) to zespół objawów będący pewną pochodną PMS - rozpoczyna się również w fazie lutealnej, ustępować zaczyna po rozpoczęciu fazy folikularnej. W PMDD nasilone są bardziej objawy ze strony psychicznej, jednak mogą mu towarzyszyć także dolegliwości somatyczne kojarzone zwykle z PMS (obrzęk i tkliwość piersi, bóle stawów i mięśni, wzdęcia, przyrost masy ciała). Różnica zaś polega na ich natężeniu i długości ich trwania.
Samopoczucie i wahania nastroju w PMDD
Przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne w swoim przebiegu przypominają epizod depresyjny, możliwe jest także nakładanie się depresji na PMDD - dlatego kluczowe jest wielospecjalistyczne podejście i ustalenie odpowiedniego, optymalnego postępowania.
Diagnozując PMDD, specjaliści zwracają uwagę na symultaniczne występowanie co najmniej pięciu objawów, wśród których wymienia się m.in. wahania nastroju, napady paniki, drażliwość, przygnębienie, zmęczenie, zaburzenia snu i brak chęci do wykonywania nawet tych najbardziej prozaicznych czynności. Przyczyny PMDD nie są do końca jasne. Naukowcy zwracają uwagę i badają powiązania genetyczne, związane z osobniczą reakcją na stres. Jako czynnik katalizujący problem podaje się także metabolizowanie hormonów płciowych.
Dyskusja na temat PMS wkracza w tym momencie na nowe tory – okazuje się, że nieprzyjemne objawy okresu mogą nie być związane tylko z produkcją i wahaniem poziomów hormonów. O samym problemie powinno się mówić również w odniesieniu do neurotransmiterów, w tym serotoniny (popularnie nazywanej „hormonem szczęścia”). Są one ze sobą powiązane, a tuż przed menstruacją, kiedy estrogeny i progesteron “szaleją”, przewodnictwo nerwowe może zostać zaburzone, a poziom serotoniny – obniżony. Kwestia jest szalenie osobnicza, zależna od m.in. czynników środowiskowych czy genetycznych.
Jak wygląda leczenie PMDD? Przy łagodnym nasileniu objawów, terapię zaczyna się od zmiany diety na antyoksydacyjną (z suplementowaniem wapnia, magnezu i witaminy E). Zdecydowanie należy ograniczyć alkohol i kofeinę. Cenne mogą być także produkty zawierające w swoim składzie CBD (np. olejki).
W leczeniu stosuje się też antykoncepcję hormonalną, jednak w przypadku kiedy działanie tabletek antykoncepcyjnych okaże się niewystarczające i nieskuteczne, lekarz może przepisać leki z grupy SSRI (selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny). Pożądana jest także psychoterapia, nie tylko jako dopełnienie ewentualnej farmakoterapii psychiatrycznej, ale też jako forma oswojenia się z sytuacją i pomocy przy powrocie do normalnego funkcjonowania.
Jak przetrwać napięcie przedmiesiączkowe?
Przed przewidywanym terminem miesiączki włącza mi się instynkt i wchodzę w tryb obronny. Leki są? Są. Przekąski są? Są. Ale czy to wystarczy?
Nazwijcie mnie papugą, bo powtarzam to przy każdej możliwej okazji (choć wcale nie jest mi z tego powodu głupio) – nie bójcie się konsultować z lekarzem! Doskonale znam mechanizm „na pewno nic mi nie jest/nie mam czasu”, ale pogrzebałam go już dawno (co by nie być gołosłowną ;) Skorzystaj z porady lekarskiej i sprawdź, czy Twoje około menstruacyjne objawy są naturalną konsekwencją pracy Twojego ciała i cyklu, czy może kryje się za nimi jakaś poważniejsza, wymagająca interwencji sprawa. No, i przede wszystkim – nie bawimy się w heroiny_herosów! Jeśli objawy okresu uniemożliwiają Ci normalne funkcjonowanie, to nawet nie próbuj zwalać wszystkiego na hormony i budować bunkier z tabliczek czekolady.
- Leki przeciwbólowe – okej, pomogą na silniejszy ból. Przy przewlekłym stosowaniu mogą jednak podrażnić śluzówkę żołądka i obciążać wątrobę. Wybór należy do Ciebie – sama mam zawsze w pogotowiu kilka listków, bo wiem, że na mój ból brzucha potrzeba silnego oręża. Pamiętaj jednak, że nie mogą to być „jakieś tam” leki. Sięgaj po farmaceutyki z grupy NLPZ (niesteroidowych leków przeciwzapalnych), np. ibuprofen.
- Domowe sposoby – zdecydowanie bezpieczniejsze dla żołądka, nie zawsze jednak są w stanie skutecznie opanować objawy okresu. Lekkie, nieobciążające i rozciągające ćwiczenia, joga, napary ziołowe (np. z krwawnika pospolitego), medytacja, olejki CBD… Dróg jest wiele. Wybierz tą, która najbardziej Ci odpowiada :)
- Dieta - postaraj się wplatać do jadłospisu nieprzetworzone produkty bogate w wapń i błonnik. Wznieś self-care na wyżyny i zadbaj o siebie holistycznie! Postaraj się zrezygnować z kofeiny, alkoholu i papierosów i zastępować je produktami pełnymi witamin i składników odżywczych.
- A skoro już mowa o ogólnej samoopiece – unikanie stresu. Przynajmniej się postaraj! Wysoki poziom kortyzolu może nasilać bóle brzucha i ogólne osłabienie. Bezwstydnie skup się na tym, co poprawia nastrój – zasługujesz na to!
Jak widzicie, objawy okresu to często niespecyficzne symptomy, które z łatwością moglibyśmy przypisać do niektórych z chorób narządów układu rozrodczego. Dlatego nawołuję, apeluję i wnoszę wniosek o obserwowanie siebie z należytą czułością i uważnością! Nie tylko przed cyklem miesiączkowym.
Data dodania: 14/08/2022
Data aktualizacji: 14/08/2022